Włóczęgostwo jako specyficzna kondycja człowieka

04 st. 2010
Fragment

Kiedy siedemnastowieczny historyk francuski, Henri Sauval, zgodnie z ówczesnymi wyobrażeniami społecznymi, charakteryzował specyfikę włóczęgowskiego żywota, za symptomatyczne uznał:

– próżniactwo;
– brak troski o przyszłość;
– rozpustę;
– niewiarę w Boga.

Zapoznając się z tekstami źródłowymi dotyczącymi wagabundów oraz ich naukowymi analizami, z łatwością można zauważyć, że wymienione powyżej cechy pojawiają się w nich niezwykle często. Aby uporządkować te opinie, a zarazem pokusić się o potwierdzenie bądź zanegowanie ich, dokonam zestawienia charakterystyki Sauvala z informacjami, które kryją się w źródłach historycznych.

Przez pojęcie próżniactwa rozumiano dezaprobatę wobec etosu pracy, niechęć do podjęcia wysiłku i pragnienie łatwego życia, najczęściej cudzym kosztem. Takie próżnowanie kłopotliwej mniejszości mogło okazać się zgubne, gdyż pozbawiony pracy człowiek miał możliwość spędzania swojego czasu na dwuznacznych moralnie rozrywkach. Mógł też wejść w konflikt z prawem, co zaś było równoznaczne ze wzrostem zagrożenia napadami i rabunkami dokonywanymi na okolicznej ludności. Stąd wciąż pobrzmiewające nawoływanie, aby dyscyplinować zdrowych bezrobotnych, którzy nie kwapią się do podjęcia zatrudnienia i zamiast tego wybierają na przykład żebractwo bądź występują przeciw prawu – w takich sytuacjach ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości stawała się przyczyną do rozpoczęcia włóczęgi; ponadto należy zauważyć, że fakt stałego przemieszczania się złoczyńcy utrudniał jego ofiarom próby wyrównania rachunków. Zapewne zdarzali się włóczędzy, którzy usiłowali utrzymać się z oszustw i wyłudzeń, niemniej był szereg osób, które zajmowały się dorywczymi pracami.

Analizując życie „luźnych” osiemnastowiecznego Krakowa, Mirosław Francić stwierdza:

Podstawą utrzymania luźnych była często zmienna praca najemna lub wyrobek. W czasie zmiany pracy następowały nierzadko dłuższe lub krótsze okresy, w trakcie których osobnik szukał wsparcia lub żył z oszczędności.

Dokonując przeglądu typów zatrudnień, które podejmowali „luźni”, autor zauważa:

Bliższe spojrzenie na rodzaje zatrudnień, jakich imali się ludzie luźni w gospodarstwach szlacheckich, wskazuje, że starali się oni omijać pracę na folwarku zdecydowanie preferując służbę domową (…) z drugiej strony można sądzić, że nie zawsze dwór był zainteresowany w zatrudnianiu luźnych jako parobków.

Następnie dodaje, że nielicznym dane było pracować u duchownych, w klasztorach oraz dla plebanów, natomiast zatrudnienie przez mieszczan równało się najczęściej z wejściem w poczet służby domowej, rzadziej można było zostać pracownikiem pomocniczym. Jan Kracik i Michał Rożek, pisząc o tym, czym czasowo trudnili się ludzie wędrowni, wspominają o wykonywaniu w obrębie gospodarstwa takich czynności, jak rąbanie drewna, pomoc przy sianokosach, żniwach, czy służba domowa. Można było także trudnić się zajęciami realizowanymi na większych przestrzeniach, na przykład pędzeniem bydła.

Odmienny model pracy niosła z sobą próba rozpoczęcia własnej działalności, a co za tym idzie uniezależnienia się od osób bądź instytucji, które miały ochotę czy obowiązek zatrudnić włóczęgę. Mógł on spróbować swojego szczęścia między innymi w handlu, kramarzeniu, wyrobnictwie czy rzemiośle. Dodatnią stroną takiego zatrudnienia była możliwość zarobkowania podczas ciągłej wędrówki, czasem stanowiło to nawet główny jego atut, gdyż jednokrotny kontakt przybyszów z daną społecznością bardzo utrudniał schwytanie nieuczciwych usługodawców, zaś w przypadku wędrownych kuglarzy, muzykantów czy niedźwiedników przemieszczanie się było lekarstwem na zmienne gusta publiczności, która szybko nudziła się dotychczasowym pokazem i żądała zaprezentowania czegoś nowego. Tradycja wędrownych komediantów, żaków, kantorów i śpiewaków kościelnych sięga średniowiecza, tworzy i propaguje staropolską humorystykę ludową.

O takich właśnie „sowizdrzałach” pisał we wstępie do Antologii literatury sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku Stanisław Grzeszczuk:

Łączył ich negatywny stosunek do świata feudalnego, jego obyczajów i przywilejów, jego moralności i praw, a także brak perspektyw na zmianę sytuacji życiowej i społecznej w dobie narastającego kryzysu Rzeczypospolitej.

Abstract

Vagrancy as a Peculiar Human Condition

In the first part of the article author shows how the idea of vagrancy influenced the views about traveling and changed perception of road and space. Appearance of the roving way of life made possible new evaluations of these views and allowed for new interpretations. In the second part author quotes four most popular opinions about vagabonds (accusations of idleness, recklessness, atheism and debauchery) created in 17th century by French historian Henri Sauval. In a very similiar form these stereotypes functioned independently in times and places where problem of “loose people” was particularly apparent. Historic sources show that “loose people” were often victims of stereotypes stressing their negative features, while in fact their situation within settled communities was very complex.