Antropologia pisma. Od teorii do praktyki

(red.) P. Artières, P. Rodak

26 paź. 2010
Pełny tekst

Antropologia pisma. Od teorii do praktyki
(red.) Philippe Artières, Paweł Rodak
Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego
Warszawa 2010

Książka Antropologia pisma. Od teorii do praktyki pod redakcją Philippe Artières’a oraz Pawła Rodaka powstała dzięki współpracy zespołów Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego oraz francuskiej grupy Antropologia Pisma, powołanej przez Institut interdisciplinaire d’anthropologie du contemporain. Nazwiska części autorów z polskiego zespołu – Andrzej Mencwel, Paweł Rodak czy Grzegorz Godlewski – kojarzą się czytelnikom z zagadnieniami antropologii słowa i teorią kultury. Skojarzenie to jest trafne: antropologia pisma traktowana jest w ramach tego projektu jako kolejny krok na tej samej drodze.

Teksty, które w większości wygłoszone zostały w trakcie konferencji wieńczącej tę współpracę (2006), w książce podzielono na cztery części. Pierwsza z nich, zatytułowana Teoria. Problem metody, zawiera teksty Andrzeja Mencwela, Grzegorza Godlewskiego i Béatrice Fraenkel przedstawiające ogólny zarys problemów stawianych przez antropologię pisma. Pierwszy z autorów prezentuje propozycję opisu kultur, rozumianych jako systemy komunikacji, w oparciu o dominującą w nich formę przekazu słowa: począwszy od oralności, poprzez literalność i druk, a kończąc na multimedialności. W tekście tym pojawia się ważne rozróżnienie między typami idealnymi: kulturą oralną a kulturą pisma. Zakreśla ono jedną z granic antropologii pisma i stanowi podstawę dla interesującego pojmowania mentalności pierwotnej jako tradycyjnej, repetycyjnej, monologowej i kolektywnej (s. 34). Godlewski zwraca uwagę na ciekawy problem, który zdaje się być bardzo bliski antropologii ostatnich kilku dekad. Badanie piśmienności jest w jego ujęciu zadaniem „karkołomnym” albo wręcz „niewykonalnym” z uwagi na fakt, że „przyjęte w naszej kulturze procedury badawcze są właśnie produktem piśmienności” (s. 45). Ten problem nie powinien jednak paraliżować działań badaczy, szczególnie antropologów, którzy zdaniem Godlewskiego od zarania dyscypliny mierzą się z podobnym problemem. Godlewski przywołuje Havelocka, Goodyego, Onga, McLuhana i rozważa potencjalne kierunki badań w ramach tej dziedziny. Zwraca uwagę na to, że pismo jest nie tylko medium języka, lecz stanowi również autonomizujący się system. Tekst jest w tym przypadku skrajnym wzorem piśmienności, chociaż nie jedynym. Użycia pisma mogą przybierać również inne formy, częstokroć nie tekstowe – które odnotowały kolejne pokolenia badaczy. Jednak biegunowy model oralność – piśmienność pozwala na ujęcie ich w ramach wspólnej kategorii, a co za tym idzie połączenie rozproszonych analiz o charakterze idiograficznym w jedną dziedzinę. Godlewski wskazuje ponadto na inny obszar zainteresowania antropologii pisma: zagadnienie praktyk piśmiennych, działań kulturowych podejmowanych przez ludzi w związku z pisaniem, a więc sfery, w której funkcja komunikacyjna pisma może ustępować innym jego funkcjom.

Béatrice Fraenkel przedstawia w swoim tekście pojęcie wydarzenia piśmiennego, nawiązując do krytyki pojęcia „wydarzenia” płynącej ze strony zwolenników szkoły „Annales”, oraz odcinając się od pojęcia literacy event rozumianego jako element codzienności, coś banalnego i rutynowego. Wydarzenie piśmienne w ujęciu proponowanym przez autorkę jest rodzajem działania o charakterze wywrotowym, aktu sprzeciwu bądź ekspresji – jednocześnie niecodziennego, kontestującego rzeczywistość i mającego znamiona zbiorowe. Pojęcie to wydaje się szczególnie interesujące wobec przykładów podanych w tekście, wśród nich wypisywania na murach znaku Polski Walczącej, oraz przy lekturze kolejnej części książki.

Części druga i trzecia zawierają artykuły, w których autorzy (w zdecydowanej większości należący do francuskiej grupy Anthropologie de l’écriture) prezentują analizy użyć pisma w odmiennych kontekstach, jednocześnie uzupełniając i rozwijając terminologię tej dziedziny antropologii. Teksty te są godne uwagi nie tylko ze względu na zawarte w nich propozycje teoretyczne, ale i dlatego, że odkrywają specyficzne sfery i sposoby współczesnego posługiwania się pismem, które łatwo byłoby zignorować. Warto przynajmniej hasłowo wymienić najciekawsze zagadnienia poruszone w części drugiej, zatytułowanej Pismo w przestrzeni publicznej: miasto i kontestacja. Philippe Artières przedstawia pojęcie „zamachu pismem”: szczególnego zastosowania literalności, które może wywierać w erze mass mediów coraz większy wpływ na życie ludzi. Podobnie w omawianym przez Pedra Arayę piśmie kontestacyjnym symboliczne i performatywne aspekty działania pisma zdobywają prym nad sferą komunikacyjną. Kolejna część, Pismo w przestrzeniach społecznych: sztuka, nauka i komunikacja, przedstawia jeszcze bardziej zaskakujące projekty badań: nad używaniem liternictwa w sztukach plastycznych i poezji nowoczesnej, metodami podpisywania prac naukowych i działalnością oddziałów bankowych opracowujących dokumenty zawierające pismo ręczne i druk.

Część czwarta, Pismo w przestrzeni prywatnej: zapisy osobiste, składa się z prac polskich badaczy, którzy w intrygujący sposób podchodzą do pisemnych świadectw życia. Paweł Rodak w tekście Dziennik osobisty jako praktyka piśmienna: działanie, materialność, tekst rozważa zagadnienia  z reguły pomijane przy analizie pisma o charakterze autobiograficznym: wymiar performatywny pisania oraz aspekty materialne tworzenia zapisków. Następne artykuły interpretują, bądź też reinterpretują (tak jest w przypadku tekstu Marty Rakoczy, w której interpretacji dziennik Malinowskiego odgrywa ważną rolę w koncepcji języka jako działania sprawczego) zapiski osobiste: to sposoby projektowania tożsamości, praktyki dyscyplinujące i w końcu kolekcje.

Książka kończy się zapisem krótkiej dyskusji pomiędzy uczestnikami projektu. Nie należy bagatelizować tego tekstu, co więcej warto zacząć od niego lekturę, umożliwia bowiem zrozumienie odmienności i kompatybilności stanowisk prezentowanych przez badaczy. Dyskutanci dowodzą, że ta dziedzina antropologii nie tylko jest uprawomocnionym przez tradycję badania pisma kierunkiem, ale na dodatek stale się rozwija. Jak określił to Grzegorz Godlewski, żyjemy w konstelacji Teuta, gdzie pismo jest wszechobecnym sposobem komunikowania. Alternatywne sposoby użycia pisma są wciąż odkrywane. Przykładem mogą tu być – przedyskutowane w drugiej części – odmiany pisma o charakterze kontestacyjnym, czy też nieomawiane w publikacji zjawiska, np. tatuaże. Andrzej Mencwel, podsumowując tę kwestię, mówi wręcz, że zakres zadań stojących przed antropologią pisma rozumianą w taki szeroki sposób jest właściwie bezkresny.

Antropologia pisma. Od teorii do praktyki to książka specyficzna. Z pewnością nie można potraktować jej jako kompendium wiedzy, czy tym bardziej podręcznika. To raczej swoiste varia – zjawiska najróżniejszej maści zebrane w jedną kategorię. Nie jest to jednak w żadnym wypadku zarzutem wobec niej. Zabierając się za lekturę należy pamiętać, że jest to zapis efektów badań prowadzonych przez różne osoby, niezależnie analizujące odmienne aspekty jednej z dziedzin działalności człowieka. Dlatego ktoś, kto oczekuje syntetycznego zbioru lub wyczerpującego omówienia najważniejszych zagadnień, może poczuć się zawiedziony. Jednak otrzymana w zamian przyjemność czytania i radykalne poszerzenie perspektywy wynagrodzą mu te niedostatki. Choć teksty nie unikają teorii, to są w zdecydowanej większości oparte na zaskakujących analizach empirycznych. Wskazują nowe obszary badań (np. wspomniane wcześniej strategie podpisywania tekstów naukowych, czy francuskie dossier w bankach) i stosują nowe kategorie przy omawianiu zjawisk, do których przylgnęły już pewne etykiety. Zawarte w nich pytania i problemy są stawiane z punktu widzenia różnych dziedzin nauki i różnych krajów. Z tych względów polecam tę książkę zarówno osobom, które nie miały dotąd do czynienia z zagadnieniami antropologii pisma, jak i tym, którzy znają już tę tematykę.